Bal maturalny – jaką sukienkę założyć?

Studniówka to jedna z niewielu okazji w życiu, kiedy możemy założyć prawdziwie balową kreację. Dla wielu osób to również pierwsze przyjęcie o tak uroczystym charakterze. Wybierając sukienkę na studniówkę, warto pamiętać o tym, że to oficjalna okazja, która wymaga od nas również odpowiedniej dozy elegancji. Czym należy się kierować, wybierając sukienkę na studniówkę? Zapoznaj się z kilkoma poradami i inspiracjami!

Elegancja przede wszystkim

Studniówka to odbywające się tradycyjnie na sto dni przed maturą przyjęcie dla uczniów i nauczycieli. Nie tylko stanowi symboliczne zakończenie nauki szkolnej, pożegnanie ze znajomymi i przyjaciółmi ze szkoły średniej, ale również jest jednym z niewielu bali o oficjalnym charakterze, w jakich będzie miała okazję wziąć udział większość osób. Nasze babcie na studniówki musiały ubrać się w wymagane przez szkołę mundurki, i choć obecnie do kwestii stroju podchodzi się znacznie luźniej, nadal należy pamiętać o zachowaniu pewnej dozy elegancji.

Sukienka na studniówkę powinna spełniać takie same wymogi, jak sukienka do teatru czy opery. Dotyczą one między innymi długości i stopnia odsłonięcia ciała oraz krzykliwości wzoru i materiału. Przykładowo – sukienka w różową panterkę zdecydowanie nie pasuje do okazji, podobnie jak taka o bardzo obcisłym kroju. Warto zapamiętać również pewną ogólnie przyjętą przez stylistów zasadę – jeśli chcemy wyglądać elegancko w krótkiej spódnicy, góra sukienki powinna być zabudowana, i odwrotnie, sukienka eksponująca dekolt powinna zasłaniać nogi. Co do długości, lepiej postawić na takie modele, które nie sięgają wyżej niż do połowy uda. Jeśli chodzi o stylistykę, odrzućmy również stroje, które w mocny sposób podkreślają przynależność do subkultury. 

Kilka słów o materiale

Szukając sukienki na studniówkę, warto wcześniej dowiedzieć się nieco o właściwościach różnych materiałów. Skład materiałowy sukienki znajdziemy zawsze na jednej z wewnętrznych metek. Ogólnie rzecz biorąc, warto wybierać rzeczy składające się z włókien naturalnych, takich jak bawełna, wełna i len, lub syntetycznych – wiskozy czy cupry. Unikać natomiast należy akrylu, poliestru i poliamidu, materiałów pozyskiwanych w taki sam sposób, jak foliowe reklamówki, i mających mniej więcej takie same właściwości. Krótko mówiąc, sztuczne materiały nie przepuszczają powietrza ani wilgoci, co oznacza, że mocno się w nich pocimy. Elegancka sukienka może być wykonana zarówno z lejącej się wiskozy, połyskliwej cupry, jak i z delikatnych tkanin bawełnianych. 

Kwestia kroju

Co do fasonu sukienki na bal maturalny, mamy dużą swobodę wyboru, jakkolwiek powinnyśmy trzymać się podanych wcześniej zasad co do ilości odsłoniętego ciała. Ważne jest również to, żeby sukienka była w odpowiednim dla nas rozmiarze i pozwalała na pełną swobodę ruchów – kierujmy się nie tylko estetyką, ale również wygodą. Wybór sukienki może być szczególnie trudny dla tych dziewczyn, które nie noszą spódnic na co dzień lub czują się niepewnie z własnym wyglądem, dlatego na zakupy warto wybrać się z dobrą przyjaciółką lub zaufaną osobą z rodziny, która będzie umiała nam szczerze doradzić i podpowiedzieć, jaka sukienka najlepiej podkreśli nasze atuty. Osoby o bardzo pełnej i kobiecej sylwetce będą pięknie wyglądać w sukienkach podkreślających talię, z rozkloszowaną spódnicą i większym dekoltem, natomiast dziewczyny drobne i szczupłe mogą zdecydować się na asymetryczne kroje, sukienki typu babydoll czy też modele z obniżoną talią. Wysokie dziewczyny mogą założyć długie do ziemi suknie bez obaw, że ich sylwetka utraci odpowiednie proporcje.

W stylu retro

Jeżeli zależy nam na tym, aby nasza sukienka była naprawdę wyjątkowa, warto poszukać inspiracji w modzie z ubiegłego stulecia. Lata 20. i 30. dały nam mnóstwo nietypowych fasonów sukienek, których wspólną cechą jest niewymuszona elegancja, natomiast każda dziewczyna, która założy na siebie sukienkę inspirowaną diorowskim New Look z lat 50. z pewnością poczuje się jak księżniczka. Wielbicielki bardziej ekscentrycznej mody na pewno znajdą inspirację w latach 70. i 80.